Zmień myślenie...
Inwestuj Inaczej
Kiedy wreszcie uda się Wam przejść przez trudny etap pustyni finansowej oraz ominąć zdradliwą pułapkę stabilności, wejdziecie na najwyższy poziom – etap dobrobytu i dostatku. To moment, w którym Wasz majątek stanie się nie tylko źródłem spokoju, ale także dużej odpowiedzialności. Od tej chwili największym wyzwaniem nie będzie już budowanie kapitału, lecz przede wszystkim jego ochrona i umiejętne zarządzanie nim w długim terminie.
Gdy osiągniecie w końcu drugi poziom swojego rozwoju finansowego, wkroczycie na bardzo niebezpieczny teren. Czy stabilność finansowa, którą właśnie odczuliście, daje prawdziwe poczucie bezpieczeństwa, czy stanowi tylko pułapkę, która wstrzyma od teraz Wasz dalszy rozwój? To pytanie powinien zadać sobie każdy inwestor, który po trudnym okresie wyrzeczeń i walki z niedostatkiem wreszcie poczuł ulgę i osiągnął kolejny etap swojego rozwoju.
Będąc na niskim szczeblu finansowej drabiny, warto sobie zadać kluczowe pytania: „Czy jestem gotów na swoją pierwszą próbę? Na etap, w którym wbrew pozorom największym przeciwnikiem nie będzie konkurencja innych ludzi ani brak solidnych zasobów, lecz wszechobecna niepewność i codzienny brak komfortu?”. Każdy inwestor, który wyrusza w swoją finansową drogę, na samym początku będzie musiał zmierzyć się z pustynią – z czasem niedostatku i niepokoju. To miejsce surowe, nieprzyjazne i wymagające. […]
Czy wiesz, na którym etapie swojej finansowej drogi właśnie się znajdujesz? To pytanie może brzmieć bardzo prosto, ale odpowiedź na nie już wcale taka nie jest. Jest za to kluczowa, bo zdecyduje o całej Twojej inwestycyjnej przyszłości. Inwestowanie w segmencie spółek wysokich technologii bowiem to długa, wymagająca, pełna zakrętów, przeszkód i chwil zwątpienia podróż. Jest taka słynna droga zwana El Camino de Santiago de Compostela. Trasa, którą od tysiąca lat podążają tysiące pielgrzymów w poszukiwaniu sensu […]
W pewnym momencie dokonywanej analizy dojdziecie do miejsca, gdzie każdy z Was stanie przed końcowym pytaniem: jak wybrać tę jedną, właściwą spółkę, która pozwoli Wam przeskoczyć na kolejny poziom finansowego rozwoju? Nie ma jednej, prostej odpowiedzi na to pytanie. Ale istnieje narzędzie, które może Wam w tym pomóc – złoty trójkąt inwestora.
Wyobraźcie sobie pogodny dzień – ciepłe promienie słońca otulają ziemię, a niebo jest bezchmurne. W taką pogodę trudno spodziewać się deszczu, a mimo to widzisz na horyzoncie kogoś spacerującego z parasolem. Zastanawiasz się dlaczego? Dlaczego ktoś miałby nosić parasol, gdy nic nie zapowiada deszczu?
Wycena wartości wewnętrznej spółek technologicznych to kluczowy element oceny ich potencjału inwestycyjnego. Jednak aby ją dobrze wyliczyć, niezbędna jest prawidłowa wycena poszczególnych projektów technologicznych, które stanowią fundament wartości wewnętrznej każdej z tych firm.
Wycena wartości wewnętrznej każdej spółki to sprawa fundamentalna. W szczególności gdy mówimy o spółkach nowych technologii, które rozwijają nowatorskie projekty. Aby prawidłowo wyliczyć wartość wewnętrzną takiej spółki, warto skorzystać z NAV (net asset value), zwanej przeze mnie „królową wycen”. To właśnie ona pozwala na dobre oszacowanie wartości wewnętrznej firmy, z uwzględnieniem nie tylko środków trwałych, ale również aktywów niematerialnych, takich jak patenty, licencje czy wartość rozwijanych technologii.
Wycena młodych spółek technologicznych to zadanie, które wymaga precyzji chirurga i wyobraźni wizjonera. Młode firmy technologiczne działają w świecie innowacji, gdzie jedno przełomowe odkrycie może wywrócić cały rynek do góry nogami, ale też równie łatwo może doprowadzić do spektakularnej porażki. Tradycyjne metody wyceny będą tutaj zawodzić, bo po prostu nie są w stanie uchwycić tego, co najważniejsze – niepewności. A to właśnie niepewność, ryzyko i wizja przyszłości determinują wartość wewnętrzną młodych spółek technologicznych.
IInwestowanie w młode spółki technologiczne to jak wejście do rwącej rzeki – macie nadzieję, że nurt Was nie porwie. Choć rozwijana technologia może być imponująca, to dopiero model biznesowy decyduje, czy firma osiągnie sukces, czy też zginie w cieniu własnych ambicji. Zrozumienie modelu biznesowego każdej spółki technologicznej to fundament, który decyduje o jej wycenie i przyszłości. To, jak firma zdecyduje się zarabiać na swojej technologii, determinuje jej potencjał – od wyceny wewnętrznej po to, czy w ogóle znajdzie swoje miejsce na rynku.
Na rynku giełdowym krąży wiele obiegowych opinii, które często wprowadzają inwestorów w błąd. Jedną z największych i najbardziej niebezpiecznych jest przekonanie, że wycena młodych spółek technologicznych to proste równanie matematyczne, które można rozwiązać za pomocą standardowych metod analizy finansowej. To złudzenie, któremu ulegają zarówno początkujący, jak i doświadczeni inwestorzy. Prawda jest bowiem taka, że młode spółki technologiczne to zupełnie inny kaliber rynku. Każdego, kto wierzy, że można je łatwo wycenić standardowymi metodami, prędzej czy później spotka przykra niespodzianka.
Zmień myślenie...
Inwestuj Inaczej