obserwuj mnie

Berkshire Hathaway

Kiedy myślimy o inwestowaniu w segmenty rynku nieefektywnego, na myśl przychodzi słynna scena z filmu „Pretty Woman”, gdzie Richard Gere, jako bezwzględny biznesmen, kupuje firmy na skraju bankructwa, by je rozebrać na części i sprzedać z zyskiem. W rzeczywistości Warren Buffett mógłby być uznany za bohatera podobnej historii, ale z jednym kluczowym wyjątkiem – jego etyczne podejście do inwestowania różniło się diametralnie.

Podczas gdy bohater filmu Pretty Woman czerpał korzyści z destrukcji firm, Warren Buffett szukał wartości w próbie ich odnowy. Kupował firmy, które działały na rynkach nieefektywnych, będące często na skraju upadku, ale zamiast je demontować, przekształcał je i odbudowywał, często z zachowaniem wielu miejsc pracy i przy dodatkowym wspieraniu lokalnych społeczności.

Nie zmienia to jednak faktu, że wiele z inwestycji dokonywanych przez Buffetta odbywało się na rynkach nieefektywnych. Jego wehikuł inwestycyjny, Berkshire Hathaway, zbudował swoje imperium dzięki inwestycjom w dwóch głównych segmentach tego rynku: spółek znajdujących się na etapie zmierzchu swojej działalności oraz spółek dojrzałych, dotkniętych przejściowymi problemami i związaną z nimi gwałtowną przeceną akcji. Ten drugi segment Buffett dostrzegł nieco później, w latach siedemdziesiątych, dzięki sugestiom Charliego Mungera. 

Przyjrzyjmy się kilku istotnym inwestycjom dokonanym przez Warrena Buffetta w nieefektywnych segmentach rynku.

Skandal olejowy i inwestycja w American Express

W latach sześćdziesiątych XX wieku Allied Crude Vegetable Oil Company była uwikłana w jeden z największych skandali finansowych tamtej dekady. Firma, prowadzona przez Anthony’ego De Angelisa, stworzyła skomplikowany system oszustw, który miał na celu zawyżenie wartości zapasów oleju jadalnego, aby uzyskać kredyty bankowe i alternatywne formy finansowania.

De Angelis wykorzystywał fakt, że olej unosi się na powierzchni wody, i zbudował 139 zbiorników, z których każdy był wysoki na pięć pięter. W zbiornikach tych olej zajmował jednak niewiele ponad metr, a pod nim znajdowała się czysta woda. Fałszując dokumenty, firma brała ogromne pożyczki od instytucji bankowych i finansowych, wyłudzając łącznie 150 milionów dolarów.

American Express, poprzez swoją jednostkę zajmującą się gwarancjami towarowymi, była głęboko zaangażowana w ten skandal. Kiedy oszustwo zostało odkryte w 1963 roku, wartość certyfikatów gwałtownie spadła, co doprowadziło do ogromnych strat dla instytucji finansowych, w tym dla American Express. Jej straty wyniosły 58 milionów dolarów, co było ogromną kwotą w owym czasie dla tej firmy i zagrażało jej stabilności finansowej.

Odkrycie oszustwa wywołało panikę na rynku, a cena akcji American Express gwałtownie spadła z około 60 do 35 dolarów za sztukę. Firma znalazła się w poważnych tarapatach, a jej przyszłość stanęła pod znakiem zapytania.

Warren Buffett dostrzegł w tej sytuacji wyjątkową okazję inwestycyjną. Zauważył, że mimo skandalu American Express wciąż posiadała solidne fundamenty operacyjne oraz silną i rozpoznawalną markę. Zainwestował więc około 25% aktywów swojego funduszu, co stanowiło około 13 milionów dolarów, kupując akcje po średniej cenie 35 dolarów za akcję.

Buffett podjął odważny krok, który okazał się niezwykle trafny. W ciągu kilku lat spółka odbudowała swoją pozycję finansową, a cena akcji wzrosła do ponad 180 dolarów. A dzięki tej inwestycji Buffett zrealizował zysk w wysokości około 20 milionów dolarów, co ugruntowało jego reputację jako jednego z najbardziej przenikliwych inwestorów w historii.

Warto jednak zauważyć, że Warren Buffett zainwestował pieniądze swoje i swoich inwestorów w spółkę, która znajdowała się na skraju upadku, zamieszaną w jeden z największych skandali lat sześćdziesiątych. Dla porównania podobna sytuacja miała miejsce w Polsce w 2018 roku, kiedy ujawniono skandal związany ze spółką GetBack i jej niejasną współpracą z Idea Bankiem, który finalnie został przymusowo przejęty przez PKO BP. A czy Wy odważylibyście się zainwestować swoje pieniądze w upadający Idea Bank w 2018 roku?

Zakup Berkshire Hathaway: od porażki do sukcesu

Warren Buffett jest powszechnie uznawany za jednego z największych wizjonerów wszech czasów. Jednak nie wszystkie jego decyzje były od początku szczęśliwe. Jednym z najbardziej kontrowersyjnych posunięć Buffetta było przejęcie firmy Berkshire Hathaway – tekstylnego giganta, który w momencie zakupu znajdował się w bardzo poważnych tarapatach. Zanim Buffett przekształcił go w fundament swojego finansowego imperium, jego zakup wydawał się porażką.

Berkshire Hathaway była niegdyś jedną z czołowych firm tekstylnych w Stanach Zjednoczonych, ale w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX wieku jej gwiazda zaczęła przygasać. Branża tekstylna w USA stawała się coraz mniej konkurencyjna, a produkcja przenosiła się do krajów o niższych kosztach pracy. Firma, która kiedyś była symbolem amerykańskiego sukcesu, zaczęła tracić rentowność i pogrążać się w problemach finansowych.

Warren Buffett po raz pierwszy zainwestował w Berkshire Hathaway, kupując akcje firmy po około 7,50 dolara za sztukę. Buffett zauważył, że firma regularnie zamykała nierentowne fabryki, a gotówkę uzyskaną ze sprzedaży tych aktywów przeznaczała na wykup akcji własnych. Dostrzegł w tym okazję, mimo że firma zmierzała do kresu swojej działalności.

Gdy Buffett uzyskał kontrolę nad spółką, Berkshire Hathaway kontynuowała działalność tekstylną, ale firma szybko napotkała na coraz większe trudności. Przemysł tekstylny w USA kurczył się szybko, a zyski z roku na rok malały. Buffett zdał sobie sprawę, że jego inwestycja w Berkshire Hathaway była błędem. Produkcja tekstyliów stawała się z każdym rokiem coraz mniej rentowna, co skłoniło go do podjęcia trudnej decyzji o stopniowym wygaszaniu tej działalności.

Zamknięcie fabryk tekstylnych miało poważne konsekwencje dla pracowników i lokalnych społeczności. Wiele osób straciło pracę, a lokalne gospodarki, które opierały się na działalności fabryk, znalazły się w trudnej sytuacji. Buffett, choć znany z chłodnej kalkulacji, nie mógł ignorować tych społecznych skutków swoich decyzji. Mimo to zamknięcie fabryk było nieuniknione, aby uratować firmę przed dalszymi stratami.

Zamiast zaakceptować porażkę, Buffett postanowił przekształcić Berkshire Hathaway w coś zupełnie nowego. W latach sześćdziesiątych zaczął reinwestować zyski firmy tekstylnej w inne przedsiębiorstwa, zaczynając w 1967 roku od zakupu National Indemnity, spółki zajmującej się ubezpieczeniami. Buffett dostrzegł, że działalność ubezpieczeniowa generuje stabilny przepływ gotówki, który można inwestować na rynkach kapitałowych.

Z biegiem lat Berkshire Hathaway ewoluowało z bankrutującej firmy tekstylnej w konglomerat inwestycyjny o globalnym zasięgu. Firma zaczęła nabywać kolejne przedsiębiorstwa i inwestować w akcje notowane na giełdzie, a jej działalność tekstylna została ostatecznie wygaszona. Dzięki konsekwentnej strategii inwestycyjnej Buffetta Berkshire Hathaway stało się jedną z największych i najbardziej dochodowych korporacji na świecie.

Inwestycja Warrena Buffetta w Berkshire Hathaway była początkowo spektakularną porażką. Buffett kupił firmę, która chyliła się ku upadkowi, a jego decyzja o przejęciu kontroli nad spółką była błędna. Jednak to właśnie ta porażka nauczyła Buffetta, jak przekuwać trudności w okazje. Przekształcając Berkshire Hathaway w wehikuł inwestycyjny, stworzył imperium, które przetrwało próbę czasu i przyniosło mu miliardowe zyski.

Inwestycja w upadające GEICO 

GEICO to innowacyjna firma ubezpieczeniowa, która od lat trzydziestych oferowała polisy bezpośrednio konsumentom, omijając wszelkich pośredników. Model ten okazał się niezwykle skuteczny, a firma szybko się rozwijała. Jednak w latach siedemdziesiątych GEICO znalazła się w poważnym kryzysie.

Błędy w zarządzaniu doprowadziły do gwałtownego wzrostu kosztów roszczeń ubezpieczeniowych. W 1976 roku GEICO ogłosiła straty sięgające aż 126 milionów dolarów – niemal połowa kapitału zakładowego spółki została wyzerowana. Akcje, które jeszcze niedawno były wyceniane na 61 dolarów, spadły gwałtownie do zaledwie 2 dolarów. Firma znalazła się na krawędzi bankructwa, a jej przyszłość wydawała się już przesądzona.

Podczas gdy niemal wszyscy inwestorzy uciekali z GEICO, Warren Buffett dostrzegł w tej sytuacji okazję. W 1976 roku, kiedy firma była na granicy upadku, Buffett zainwestował w nią około 46 milionów dolarów, kupując jej akcje po średniej cenie 3,18 dolara. Dla wielu obserwatorów ówczesnego rynku był to krok graniczący z szaleństwem.

Gdyby GEICO zbankrutowała, Buffett mógłby stać się przykładem tego, jak nawet najwięksi inwestorzy mogą popełniać kardynalne błędy. Wartość tej inwestycji mogła zostać wymazana z dnia na dzień, a jego decyzja mogła okazać się wielką katastrofą.

Jednak to właśnie ten odważny krok przyniósł Buffettowi jedno z największych zwycięstw w jego karierze. GEICO przetrwała kryzys dzięki restrukturyzacji i nowemu zarządzaniu. Firma zaczęła odbudowywać swoją pozycję, a wartość jej akcji z czasem zaczęła rosnąć.

Dzięki wytrwałości Buffetta i jego niezachwianej wierze w firmę inwestycja, która mogła zakończyć się katastrofą, przyniosła mu miliardowe zyski. Z perspektywy czasu inwestycja w GEICO okazała się jednym z filarów jego sukcesu i symbolem umiejętności dostrzegania wartości tam, gdzie inni widzieli tylko zbliżającą się katastrofę.

Inwestycja w GEICO pokazuje, jak cienka jest granica między geniuszem a szaleństwem w świecie inwestycji. Decyzja Buffetta, choć z dzisiejszej perspektywy wygląda na jedno z jego najgenialniejszych posunięć, była w rzeczywistości obarczona bardzo wysokim ryzykiem. To nie była chłodna kalkulacja, jaką często przypisuje się Buffettowi, ale raczej odważny ruch, który mógł doprowadzić jego firmę do poważnych tarapatów. Buffett zagrał va banque, ale jak się okazało, postawił na właściwego konia. Co by się jednak wydarzyło, gdyby historia potoczyła się inaczej?

Warren Buffett, jeden z najbardziej uznanych inwestorów na świecie, niejednokrotnie zaskakiwał rynek swoimi kontrowersyjnymi inwestycjami w spółki z rynków nieefektywnych. Z czasem dzięki Charliemu Mungerowi zaczął również dokonywać transakcji w spółki z rynków dojrzałych, które znajdowały się przejściowo w trudnej sytuacji wewnętrznej lub były mocno przecenione w związku z krachami rynkowymi. Choć większość z tych inwestycji okazała się genialnymi posunięciami, niektóre zakończyły się porażkami. Poniżej przedstawiam przegląd kilku innych kontrowersyjnych inwestycji konglomeratu inwestycyjnego Berkshire Hathaway:

Inwestowanie na rynkach nieefektywnych jest na pewno strategią znacznie bardziej ryzykowną, ale jak pokazuje historia Warrena Buffetta i Charlie Mungera, takie podejście może również przynieść spektakularne zyski. Kluczem – poza olbrzymią skalą takich operacji, pozwalającą na pozyskanie pakietu większościowego – jest umiejętność dostrzegania wartości tam, gdzie inni widzą same problemy, oraz gotowość do podjęcia ryzyka, które inni uważają za zbyt wysokie. Buffett i Munger wielokrotnie udowodnili, że opłaca się inwestować na rynkach nieefektywnych – pod warunkiem, że jest się w stanie odpowiednio zapanować nad potencjalnym ryzykiem.

Ale rynki nieefektywne mają wiele do zaoferowania również mniejszym i średnim inwestorom, którzy nie mogą mierzyć w model przejęcia poszczególnych spółek notowanych na giełdzie. A w jakie konkretnie inne segmenty rynków nieefektywnych warto inwestować swoje pieniądze, dysponując małym lub średnim portfelem inwestycyjnym? Jak stać się iNwestorem? O tym opowiem Wam już w kolejnym wpisie.

Chcesz wiedzieć więcej?

Zmień myślenie...

Inwestuj Inaczej

facebook youtube linkedin